Relacja z Botanicznej Piątki Poznań 2025 – jesienna edycja. Wyniki i zdjęcia

Botaniczna Piątka to impreza, w której od dawna chciałem wystartować. Niestety w kilku ostatnich edycjach nie mogłem wziąć udziału, bo albo biegłem w innym biegu, albo miałem urlop. Tym razem nic nie stało na przeszkodzie i w sobotę o 9:15 25 października 2025 wystartowałem w jesiennej edycji Botanicznej Piątki w Poznaniu.

Plusy TLDR

  • Piękna trasa w Ogrodzie Botanicznym — klimat robi robotę.
  • Impreza dla każdego — od mocnych biegaczy po kijki i spacery.
  • Darmowe toalety w parku.
  • Depozyt działa sprawnie.
  • Kilka fal startowych — każdy może dopasować tempo i poziom.
  • Klasyfikacja netto — liczy się realny czas od startu do mety.
  • Fajna atmosfera, raczej luźno i bez napinki.
  • Drożdżówka i medal na mecie – miły i prosty akcent po biegu.
  • Trasa w całości w parku – zero samochodów, zero miasta, spokojna atmosfera.

Minusy TLDR

  • Słaby parking — mało miejsc, trzeba kombinować lub iść z buta.
  • Pakiet startowy bardzo podstawowy — praktycznie tylko numer.
  • Za mało napoju na mecie – mały kubeczek to za mało po biegu.
  • Twarde podłoże (beton) – może obciążać stopy i stawy przy szybszym tempie.
  • Trasa z trzema okrążeniami – może być monotonna i łatwo się pogubić z tempem.
  • Kręta trasa z podbiegami – wymaga dobrego rozplanowania sił, nie jest to „łatwa piątka”.
Odbiór pakietów startowych odbywał się przy głównym wejściu do Ogrodu Botanicznego Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu

Co warto wiedzieć o samej imprezie

Jest to impreza dla wszystkich, która odbywa się na terenie Ogrodu Botanicznego Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Jest to jeden z najpiękniejszych parków w Poznaniu i jest to z pewnością duża zaleta tej lokalizacji. Niestety, jeśli chodzi o miejsca parkingowe w okolicy, to nie jest tak różowo. Najbliższy parking to Parking Ogrodu Botanicznego UAM, który jest darmowy, ale nie pomieści dużej liczby samochodów. Więc jeżeli nie startujesz w pierwszej fali to nie masz tam po co jechać i lepiej żebyś poszukał innego miejsca parkingowego w okolicy.

Jeśli uda się wam dotrzeć na miejsce biegu to odbiór pakietów znajduje się przy głównym wejściu do parku, jakieś 150m od miejsca startu i mety. Żeby wziąć udział w samym biegu należało zapisać się przez oficjalną stronę. Była również możliwość zapisów na miejscu. Pakiet startowy zawierał numer startowy i kilka ulotek. Była również możliwość zostawienia swoich rzeczy w depozycie. Dużym plusem parku jest to, że są w nim darmowe toalety.

Bieg był podzielony na 4 fale. Limit czasowy drugiej fali to 75 minut, więc w niej wzięło udział najwięcej uczestników, w tym osoby z kijkami i inne osoby, które trasę przespacerowały. W pozostałych falach limit czasu to 45 minut, więc trzeba było w tych falach przebiec większość trasy, żeby ją ukończyć w wyznaczonym czasie.

Trasa biegu składała się z trzech okrążeń, a start i meta znajdowały się w tym samym miejscu. Po ruszeniu z linii startu wbiegaliśmy od razu na pętlę, a po pokonaniu trzech okrążeń kończyliśmy bieg w tym samym punkcie. Trasa prowadziła alejkami parku i była w całości utwardzona – biegliśmy więc po betonie. Mimo to widoki zdecydowanie rekompensowały twarde podłoże – to jeden z najpiękniejszych parków w Poznaniu, szczególnie jesienią.

Sama trasa była momentami wymagająca: dość kręta, z kilkoma podbiegami i zbiegami na każdym okrążeniu. Łącznie dawało to około 30 metrów przewyższeń, co sprawiało, że bieg wymagał rozsądnego rozłożenia sił i dobrej kontroli tempa.

Uczestnicy mogli sobie zrobić pamiątkowe zdjęcie z ramką biegu

Moja relacja ze startu w Botanicznej Piątce – edycja jesienna Poznań 2024

Pierwsza fala, w której ja pobiegłem, wystartowała o 9:15. W czwartej, ostatniej fali było najwięcej mocnych biegaczy, bo w klasyfikacji generalnej zliczane były czasy netto z wszystkich fal, a po zakończeniu ostatniej fali były wręczane nagrody dla zwycięzców.

Czas był mierzony przy pomocy takich kółek, które powinny być przyczepione do sznurowadła. Dlatego też zostałem niesklasyfikowany, bo nie wiedziałem, że mając to kółko w kieszeni nie zostanie ono odczytane na mecie. Następnym razem będę już o tym pamiętał.

Na mecie na uczestników czekały medale, drożdżówka oraz napój w kubeczku. Jeśli chodzi o napoje, to organizatorzy mogli się tu bardziej postarać — taki mały kubeczek to zdecydowanie za mało dla wielu osób po biegu.

Na mecie na uczestników czekały medale oraz drożdżówki

Poniżej wyniki najlepszych zawodników

Pełne wyniki można znaleźć na stronie: https://wyniki.plus-timing.pl/w/botaniczna-piatka-poznan-10-2025

TOP 10 MĘŻCZYZN

MiejsceImię i nazwiskoMiejscowość / KlubCzas netto
1Łukasz FabiańskiMiędzychód00:17:10
2Aleksander GraczRyczywół (Jestem od Romka)00:17:23
3Bartosz PytlakEskadra Luboń00:17:23
4Tymon GłogowskiPTAKi i Grzyb00:17:25
5Maciej SzczepaniakOSRUSY00:17:27
6Łukasz JagielskiPoznań00:19:26
7Radosław ŁyżwaPoznań00:19:36
8Wojciech PawlakSKS Oborniki00:19:36
9Mateusz UrbańskiWronki00:19:59
10Kacper Gargasiewicz33 BLTr\ 1GPR00:20:07

TOP 10 KOBIET

MiejsceImię i nazwiskoMiejscowość / KlubCzas netto
1Anna HrycykPoznań00:19:47
2Katarzyna PasiekaPoznań00:21:31
3Zuzanna TaranczewskaZalasewo00:21:45
4Karolina KrawczakŁagiszyn00:22:39
5Basia PaluszkiewiczGostyń00:23:05
6Kateryna PankovaLusowo00:23:08
7Anastasiia Mudriakadidas Runners Poznań00:23:21
8Katarzyna KaletaPoznań00:23:37
9Monika BenysekGrodzisk Wlkp.00:24:23
10Milena ZielińskaZalasewo00:24:28

Podobne wpisy